Kompletnie pijany kierowca tira stwarzał śmiertelne zagrożenie na drodze, jechał lewym pasem, wykonywał niebezpieczne manewry. Jego sposób jazdy zaniepokoił świadków – dwóch mężczyzn, którzy jadąc samochodem ciężarowym ostrzegali sygnałami dźwiękowymi innych kierowców. Sytuacja stała się tak niebezpieczna, że w końcu sami zatrzymali nietrzeźwego kierującego.
W niedzielę, po godz. 2:00 w nocy, kierujący samochodem ciężarowym mężczyzna oraz jadący z nim pasażer zauważyli w pobliżu Wiśniewa, na krajowej siódemce, kierującego ciężarowym mercedesem z naczepą. Kierowca tira od razu zwrócił ich uwagę, bo wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. Jechał lewym pasem, mijał wysepki z lewej strony.
Widząc niebezpieczeństwo, świadkowie ostrzegali innych kierujących sygnałami dźwiękowymi. Następnie, w pobliżu stacji paliw w Wiśniewie, kierowca tira zajechał drogę kierującemu ciężarowym mercedesem. Pasażer wybiegł i wyłączył silnik w tym pojeździe. Następnie świadkowie powiadomili Policję i przekazali patrolowi nietrzeźwego kierowcę.
Kierowca tira miał aż 3 promile!
Jak się okazało, pijanym kierowcą był 55-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego. W organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. W rozmowie z policjantami oświadczył, że… nie wie o co chodzi, nic nie pił, jechał w towarem do Nidzicy.
Czytaj także: 2-latek zmarł w szpitalu. Rodzice zatrzymani!
Zamiast do Nidzicy trafił do policyjnego aresztu w Mławie. Stracił prawo jazdy, odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.