Ryszard Terlecki zapowiedział, że głosowanie nad odwołaniem go z funkcji wicemarszałka Sejmu odbędzie się w dniach 23-24 czerwca. Jednocześnie podczas briefingu z jego ust padły bardzo mocne słowa pod adresem opozycji, która złożyła wnioski o jego odwołanie.
Terlecki poinformował, że Sejm rozpatrzy wniosek o jego odwołanie w dniach 23-24 czerwca. „Chciałem zapowiedzieć, że najbliższe posiedzenie Sejmu, 15 czerwca będzie niezbyt długie, ponieważ po tym posiedzeniu odbędzie się klub wyjazdowy PiS-u. W związku z tym wniosek o odwołanie wicemarszałka [Sejmu] będzie rozpatrywany tydzień później. Ale oczywiście będzie rozpatrywany i w przeciwieństwie do sytuacji w Senacie nie zamierzamy niczego przewlekać” – mówił.
Czytaj także: Do kiedy maseczki w pomieszczeniach obowiązkowe? Minister podaje termin
Polityk oświadczył, że w związku z jego wpisami na temat zaangażowania Swiatłany Cichanouskiej nie ma sobie nic do zarzucenia. Zamiast tego mocno oberwało się opozycji, która składała wnioski o jego odwołanie.
„Tak chamskiej opozycji jaką mamy, to trudno szukać gdziekolwiek w Europie, więc niech popatrzą do lustra i sami sobie odpowiedzą. Nie, sobie nic nie mam do zarzucenia. Napisałem list do pani Cichanouskiej wyjaśniający z kim się zamierza zadawać na tym pikniku czy jak to się nazywa w Olsztynie. Mam nadzieję, że zrozumie swój błąd i nie przyjedzie na ten piknik” – wyjaśnił Terlecki.
Terlecki krytycznie o Cichanouskiej
Przypomnijmy Terelcki wywołał sporo kontrowersji swoim wpisem na profilu w mediach społecznościowych. Bardzo krytycznie ocenił deklarację Cichanouskiej dotyczącą jej zaangażowania w projekt Rafała Trzaskowskiego pod nazwą „Campus Polska”.
„Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników” – napisał Terlecki w innym miejscu na Twitterze.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl