Muniek Staszczyk znany był ze swojego zamiłowania do piłki nożnej. Jednak po meczu Polaków przeciwko Słowacji na Euro 2020 nawet on zwątpił. W rozmowie z portalem Sportowe Fakty WP padły bardzo mocne słowa pod adresem polskich piłkarzy i sztabu szkoleniowego.
Reprezentacja Polski nie popisała się w pierwszym meczu na Euro 2020. Polscy piłkarze będąc zdecydowanym faworytem w kompromitujący sposób ulegli zdecydowanie niżej notowanej Słowacji. Zdecydowały fatalne błędy naszych zawodników. Najpierw samobójcza bramka Wojciecha Szczęsnego po błędzie obrony, a później czerwona karta Grzegorza Krychowiaka przesądziły o ostatecznym wyniku. Kibice nie kryją wściekłości. W tym gronie znalazł się również Muniek Staszczyk.
Wokalista zespołu T-Love był mocno zirytowany, bo w ogóle nie gryzł się w język. Padły bardzo mocne sformułowania. „Uważam, że jest jeden plus. Może się wyleczę z tej choroby, jaką jest polska piłka nożna. Wczoraj to mnie nawet nie ruszyło, ale nie sądziłem, że to będzie w takim stylu, bo dno przebiło dno” – mówił Muniek Staszczyk.
Czytaj także: Lewandowski napisał wiadomość do kibiców. „Nasza sytuacja jest ciężka”
„Muszę pogratulować piłkarzom za to, że wyleczę się z tego nałogu kupowania „Przeglądu Sportowego” codziennie i patrzenia na tych nieudaczników, frajerów zarabiających tyle kasy i tych idiotów trenerów. To jest plus” – mówił poirytowany Staszczyk.
„To w ogóle nie jest reprezentacja, tylko zbieranina ludzi. Nie lubię grillować ludzi, naprawdę nie lubię. Wszystkie mecze towarzyskie widziałem. Może rzeczywiście kilkanaście minut z Węgrami i Anglią, ale te dwa sparingi przed EURO, to był brak jakiejkolwiek taktyki i woli walki, bo widziałem dzień wcześniej mecz Ukraina – Holandia. Chaos totalny. Brak jakiejkolwiek myśli. Przede wszystkim brak Roberta Lewandowskiego” – krytykował dalej Staszczyk.
Źr. sportowefakty.wp.pl