Zbigniew Boniek w ostrych słowach skomentował zachowanie kibiców na finale Euro 2020. Nie uważa jednak, aby odpowiedzialność ponosiła za to UEFA. W jego ocenie bezpieczeństwo na stadionie powinny zapewnić służby państwa, w którym odbywa się mecz.
Przypomnijmy, przed finałem Euro 2020 setki angielskich kibiców szturmowało barierki, aby bez biletów wedrzeć się na słynny stadion Wembley. Bardzo nie spodobało się to innym angielskim kibicom, którzy bilety legalnie zakupili. Między Anglikami doszło do zamieszek, które rozgrywały się głównie w korytarzach prowadzących na stadion. Odbiło się to szerokim echem na całym świecie.
Czytaj także: Bijatyka przed finałem Euro. Wstrząsające nagranie [WIDEO]
Zbigniew Boniek komentował te wydarzenia w rozmowie z Interią. „To nie jest tak, że nad wszystkim czuwa UEFA, która jest odpowiedzialna za stronę organizacyjną i wiele innych aspektów. Ale nie za doprowadzenie kibiców na stadion, bezpieczeństwo podczas meczów. Od tego są odpowiednie służby i mieliśmy przykład, że policja sobie z tym nie poradziła” – komentował szef PZPN.
„Tak zwane. „bydło”, obecne jest na wszystkich boiskach. Tutaj też, szczególnie po meczu, widzieliśmy pewne zachowania: wstydliwe, oburzające” – powiedział Boniek na łamach portalu interia.pl.
Boniek krytycznie o formacie Euro
Szef PZPN krytycznie ocenił również koncepcję organizacji Euro aż w 12 krajach. „To był ostatni raz, kiedy mogliśmy coś takiego zrealizować. Idea tego turnieju powstała przed brexitem, przed covidem, kiedy świat był inny” – przyznał Boniek.
„Musimy myśleć o kibicach, bo oni też decydują o jakości widowiska, ubarwiają je” – zauważył Boniek. „Kibic jednak nie jest bogaty, ciężko pracuje, jest normalnym człowiekiem i trzeba mu pomóc. Wysokie były zarówno ceny biletów, jak i koszty przejazdów z jednego państwa do drugiego na kolejne mecze” – mówił.
Czytaj także: Gąsowski staje w obronie Szpakowskiego. „Czystej wody »kur***wo«”
Według prezesa PZPN najlepiej byłoby, gdyby kolejne turnieje odbywały się w jednym, maksymalnie w dwóch krajach, bo w innym wypadku koszta uczestnictwa w mistrzostwach będą zbyt drogie dla przeciętnych kibiców.
Źr. interia.pl; sportowefakty.wp.pl