Brytyjskie media donoszą, że piłkarz Evertonu trafił do policyjnego aresztu. Okazuje się, że gwiazdor ligi angielskiej jest podejrzewany o pedofilię. Klub wydał krótkie oświadczenie. Nadal nie jest jasne, o którego z graczy może chodzić.
Choć do rozpoczęcia nowego sezonu ligi angielskiej pozostało jeszcze trochę czasu, to w Evertonie emocje już sięgają zenitu. Okazuje się, że piłkarz Evertonu trafiło do policyjnego aresztu. Oskarżenia pod jego adresem są niezwykle ciężkie, bo chodzi o kontakty seksualne z osobami niepełnoletnimi.
Czytaj także: Młody bramkarz Legii dokończył mecz w takim stanie. Dziś jest diagnoza
Klub opublikował krótkie oświadczenie, w którym poinformował o zawieszeniu gracza. „Everton może potwierdzić, że zawiesił gracza z pierwszej drużyny w oczekiwaniu na dochodzenie policyjne. Klub będzie nadal wspierał władze w śledztwie i ponadto nie będzie w tej chwili składał żadnych dalszych oświadczeń” – czytamy.
Brytyjski tabloid „The Sun” dowiedział się, że piłkarz Evertonu od pewnego czasu znajdował się na celowniku służb. W lipcu policjanci przeprowadzili nalot na jego dom. Z ustaleń dziennika wynika, że śledztwo prowadzi zespół ds. poważnych incydentów policji Greater Manchester. „Kilka przedmiotów zostało skonfiskowanych przez funkcjonariuszy. Piłkarz był przesłuchiwany w związku z bardzo poważnymi przestępstwami” – powiedział jeden z policjantów. Po wpłaceniu kaucji, zwolniono go z aresztu.
Czytaj także: Fatalny błąd Grzegorza Krychowiaka. Jego Lokomotiw przegrywa mecz o Superpuchar Rosji
Media nie podają danych zawodnika. Brytyjski „The Mirror” ujawnił jedynie, że podejrzany piłkarz Evertonu skończył 31 lat. Wiadomo również, że w trakcie jego kariery sportowej, klubu przeznaczały na niego wysokie kwoty transferowe.
Źr. sport.pl