Rafał Trzaskowski w „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News komentował sytuację w opozycji po powrocie Donalda Tuska. Prezydent Warszawy zasugerował, że krytycznie ocenia zmianę na funkcji szefa klubu parlamentarnego KO. W ostatnim czasie Cezarego Tomczyka zastąpił Borys Budka.
Trzaskowski powiedział, kto w jego ocenie lepiej sprawuje obowiązki szefa klubu KO. Co ciekawe nie jest to niedawny lider ugrupowania Borys Budka. „Uważam, że Cezary Tomczyk był lepszym szefem klubu parlamentarnego, niż Borys Budka. Natomiast Donald Tusk jako nowy przewodniczący postanowił na nowo poukładać stanowiska i odpowiedzialność. I jako osoba, która jest szefem, i bierze całą odpowiedzialność za partię, ma do tego prawo, i ja to szanuję” – ocenił.
Czytaj także: Stefan Michnik nie żyje. „Mój Brat wiele wycierpiał z mojego powodu”
„Zawsze próbuję używać merytorycznych argumentów, bo Donald Tusk jest osobą, która sama podejmuje najważniejsze decyzje. I dobrze. Takiego przywództwa bardzo nam było potrzeba” – dodał Trzaskowski odpowiadając na pytanie, czy bronił Tomczyka.
Prezydent Warszawy przypomniał uzgodnienia wewnątrzpartyjne związane z powrotem Tuska. „Gdy Borys Budka rezygnował z funkcji przewodniczącego PO, postawił jeden warunek. Chciał zostać szefem klubu. I jak rozumiem, Tusk postanowił to uhonorować” – wyjaśnił.
Trzaskowski popiera taktykę Tuska
Trzaskowski pozytywnie ocenił taktykę Tuska, który rozpoczął od bezpardonowego ataku na PiS. „To samo robiliśmy w kampanii prezydenckiej w 2020 roku. Na początku trzeba skonsolidować własny elektorat, ważne jest określenie, że to co robi PiS, to jest zło” – twierdzi. Według niego Tusk ma rozpisaną taktykę na „kilka kroków i to nie będzie tylko kwestia polaryzacji”.
„Jestem przekonany, że Donald Tusk, który jest mistrzem sprawczości, taką twardą ręką, a tej twardej ręki, tego przywództwa nam w Platformie brakowało, na pewno ma rozpisaną strategię na kolejne kroki i naturalnym jest, że na początku próbuje się ustalić pewne reguły bitwy, a Donald Tusk w tym jest mistrzem – w określaniu pola walki. Natomiast przyjdzie czas, że trzeba będzie kolejnych elementów – silnej ręki, ale też trochę serca, które dadzą Polakom nadzieję” – ocenił Trzaskowski.
Źr. Polsat News