Jarosław Gowin na antenie radia RMF FM mówił o kulisach wyjścia Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy. Przy okazji ujawnił, że wielu posłów jego ugrupowania otrzymało rzekomo bardzo korzystne oferty z kręgów rządowych. W zamian mieliby porzucić Porozumienie i pozostać w szeregach klubu parlamentarnego PiS.
„To jest dzień próby charakterów, przede wszystkim charakterów polityków Porozumienia. To jest także dzień próby patriotyzmu posłów, dlatego że jeżeli przegłosowane zostanie lex TVN, to ta ustawa będzie niezwykle szkodliwa dla Polski i konsekwencje będą naprawdę opłakane” – mówił Gowin na antenie RMF FM.
Były wicepremier ocenił, że Jarosław Kaczyński zdoła osiągnąć większość w głosowaniu nad tzw. „lex TVN”. Gowin wyjaśnił, że stanie się tak, bo prezes PiS „może liczyć zapewne na głosy niektórych posłów Konfederacji”.
Czytaj także: Porozumienie wychodzi z rządu, ale… głosowanie nie było jednogłośne
„Tylko to będzie większość tych, którzy zagłosują przeciwko interesowi Polski, mówię to bardzo twardo. Proszę spojrzeć na to, co się dzieje za wschodnią granicą Polski: agresywna polityka w Moskwie. Jeżeli w takich czasach konfliktujemy się równocześnie z Berlinem, Brukselą, a teraz z Waszyngtonem, to to jest skrajnie nieodpowiedzialna polityka zagraniczna” – twierdzi.
Gowin ujawnia, jakie propozycje otrzymali jego posłowie
Co zaskakujące Gowin nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, ilu posłów Porozumienia pozostanie przy nim. Stwierdził, że „to się okaże w najbliższych dniach”. „40 członków zarządu Porozumienia zagłosowało za wyjściem partii z koalicji rządowej, 5 przeciwko” – mówił.
Lider Porozumienia ujawnił, że każdy z jego posłów miał otrzymywać korzystne oferty z kręgów rządowych. „Każdy z moich posłów otrzymał – dzisiaj i w poprzednich dniach – bardzo atrakcyjną politycznie ‘propozycję handlową’, tak bym to nazwał” – ujawnił.
Czytaj także: Gowin ujawnia kulisy! „Teraz już mogę to powiedzieć całkiem otwarcie”
Polityk zdecydował się nawet przedstawić konkretne propozycje, jakie rzekomo mieli słyszeć jego posłowie. „Przed chwilą rozmawiałem z jednym z posłów, który mi powiedział, że z otoczenia pana premiera Morawieckiego dostał taką ofertę, że w zamian za pozostanie w klubie PiS-u będzie mógł decydować o tym, które samorządy w jego województwie będą dostawały środki z rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych” – powiedział.
„Oferuje się także stanowiska ministerialne. To jest w oczywisty sposób korupcja polityczna. (…) To będzie wielka próba charakterów” – dodał.
Źr. RMF FM