Młoda mieszkanka Pionek zaczepiła dwóch mężczyzn z prośbą o podwiezienie do miejsca zamieszkania. Jako zapłatę za pomoc oferowała marihuanę. 20-latka nie wiedziała jednak, że o taką przysługę poprosiła… policyjnych wywiadowców.
Do zdarzenia doszło w Radomiu w okolicy dworca PKP. Młoda kobieta zaczepiła dwóch mężczyzn i poprosiła o podwiezienie do pobliskiej miejscowości, do Pionek. W ramach odwdzięczenia się za transport poinformowała, że podzieli się z nimi środkami odurzającymi. Konkretnie oferowała marihuanę.
Czytaj także: Sośnierz zaatakowany przez Sejmem! Interweniowała policja
Szybko okazało się, że 20-latka wyjątkowo źle trafiła. Kobieta nie podejrzewała, że mężczyźni, których zaczepiła to… policyjni „wywiadowcy” z Wydziału Patrolowo Interwencyjnego KMP w Radomiu. Funkcjonariusze zatrzymali 20-latkę, która miała przy sobie marihuanę.
Kobieta, która oferowała marihuanę policjantom teraz odpowie za posiadanie środków odurzających.
Czytaj także: Austria: w kawiarni w Strobl kawa i ciastko tylko dla niezaszczepionych