Cały czas mam ochronę SOP. Jestem profesjonalnie zaopiekowany – oświadczył minister Adam Niedzielski w Polsat News. Szef resortu zdrowia odniósł się także do niedawnych słów, skierowanych do niego przez Grzegorza Brauna z Konfederacji.
Przypomnijmy, że w swoim czwartkowym wystąpieniu sejmowym Braun ostro skrytykował działania ministra zdrowia. Na koniec swojego wystąpienia zwrócił się wprost do Niedzielskiego. – Będziesz pan wisiał! – krzyknął poseł.
Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz publicznie wezwał Brauna do przeprosin. Polityk Konfederacji nie zamierza jednak wycofywać się ze swoich słów. – Ja nie grożę ministrowi Niedzielskiemu, ja przewiduję i ostrzegam – mówił w rozmowie z „Super Expressem”.
Poseł podkreślił, że jego wypowiedzi mają charakter „publicznego doniesienia”. – Mówię o przestępstwie polegającym na sprowadzaniu powszechnego niebezpieczeństwa, mówię o groźbach karalnych, bo przecież grożenie Polakom lockdownem, czy segregacją sanitarną tym właśnie jest – ocenił.
Czy minister obawia się o swoje bezpieczeństwo? Niedzielski wypowiedział się na ten temat w „Gościu Wydarzeń” Polsat News. – Cały czas mam ochronę SOP. Jestem profesjonalnie zaopiekowany. (…) To, co dzieje się w mediach społecznościowych i te manipulacje w sprawie szczepionek, to głos małej grupy ludzi – przyznał Niedzielski. – Tak. Czuję się zagrożony – stwierdził.
Odnosząc się do wypowiedzi Brauna, minister ocenił, że były to „chamskie” słowa. – Nie chciałby tej sytuacji obracać w kierunku rozważań, czy ma to na mnie wpływ, czy nie ma wpływu. Jestem człowiekiem dojrzałym, odpornym na groźby i zachowania nieprzystające człowiekowi cywilizowanemu. Odbija się to na mojej rodzinie – podkreślił.
Niedzielski ponowił apel o wyciąganie surowych konsekwencji wobec autorów gróźb.