Robert Mazurek opowiedział o swojej imprezie urodzinowej, która wywołała ogromne kontrowersje. Uczestniczyli w niej bowiem przedstawiciele różnych, także tych zwaśnionych opcji politycznych.
Urodzinowa impreza Roberta Mazurka to dziś temat numer jeden we wszystkich mediach, szczególnie społecznościowych. Dodatkowego smaczku dodają zdjęcia, które opublikował dziennik „Fakt”. Widzimy na nich, że w evencie uczestniczyli przedstawiciele rozmaitych opcji politycznych, także tych, które sprawiają wrażenie zwaśnionych.
W imprezie udział wzięli np. Łukasz Szumowski, Borys Budka, Sławomir Neumann czy Tadeusz Cymański, którzy reprezentują przecież krytykujące się nawzajem ugrupowania. Po tym wydarzeniu wściekł się zresztą Donald Tusk, szef PO, o czym pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.
Teraz głos w całej sprawie zabrał sam zainteresowany, czyli Robert Mazurek. Dziennikarz skomentował imprezę w programie Kanału Sportowego, który prowadzi wspólnie z Krzysztofem Stanowskim. Mazurek zażartował z tego, że znalazł się na pierwszej stronie „Faktu”. „Jestem prawie tak znany jak Beata Kozidrak” – powiedział.
Na pytanie „czy to się godzi, by Mazurek imprezował z politykami” dziennikarz odpowiedział następująco: „dobrze, więc wyobraź sobie, że znam takiego – nie wiem – Szymona Hołownię. Znam go przez lata. No i nagle Szymon Hołownia postanowił zostać prezydentem. Przypuśćmy nawet, że by mu się udało. No i co? Ja mam udawać, że nie znam tego człowieka?” – zapytał Mazurek.
„A tak serio. Robię imprezę za własne pieniądze, na wszystko mam rachunki i w dodatku zapraszam – spośród wielu gości – kilkunastu polityków. Było ich tam może 10%? Czy ja ze wszystkimi jestem na „ty”? Oczywiście, że nie, ale z niektórymi jestem, bo Warszawa to małe miasto. Możesz poznać zanim zostanie politykiem. Np. Pawła Kukiza poznałem zanim nim został” – powiedział Robert Mazurek.
Całe nagranie poniżej:
Czytaj więcej: Są zdjęcia z urodzin Roberta Mazurka. Wyborcy PiS i PO mogą być zdumieni [FOTO]