Włodzimierz Czarzasty na antenie radia Plus kpiąco komentował reakcję władz Platformy Obywatelskiej na udział posłów tej partii w imprezie urodzinowej Roberta Mazurka. Jak lider Lewicy skomentował fakt, że w imprezie wzięli udział również posłowie jego formacji?
Gdy media społecznościowe obiegły zdjęcia posłów opozycji i obozu rządzącego wspólnie bawiących się na imprezie urodzinowej Roberta Mazurka, wybuchła burza. Donald Tusk wezwał na rozmowę widocznych na zdjęciach Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka. Czarzasty przyznał, że rozumie kary w PO. Przy okazji zapytał jak Tusk zachowa się, jeśli jego partia zagłosuje razem z Prawem i Sprawiedliwością za zmianą konstytucji.
„Rozumiem że Donald Tusk ukarał swoich posłów za to, że pili gorzałę z PiS-em. To jak on ukarze tych posłów, jak oni będą razem głosowali z PiS-em nad zmianą Konstytucji? Głowy im utnie?” – pyta Czarzasty ł na antenie Radia Plus.
Czytaj także: Schetyna krytykuje posłów PO: „Trzeba gorąco i krótko przeprosić”
„Jeżeli się codziennie mówi, że z PiS-em nigdy i nigdzie nie pójdziemy, a potem zmienia się front o 180 stopni, to niech się nie dziwi, że posłowie poszli poznać się z ludźmi, z którymi będą potem głosowali” – drwił Czarzasty.
W imprezie uczestniczyli również posłowie Lewicy. „Posłowie Dyduch i poseł Kwiatkowski podjęli taką decyzję, że poszli na to spotkanie. To jest nic naprawdę nowego w organizacji Sejmu i trzeba mieć do tego dystans. Niech pan nie operuje jednym słowem opozycja, bo opozycja jest różna. Jest PSL, jest Lewica, jest PO. Nie chcę tego komentować” – stwierdził Czarzasty.
Czytaj także: Mentzen zwrócił uwagę na pewien szczegół z imprezy Mazurka. „Wierzyć się nie chce”
Lider Lewicy dodał, że posłowie lewicy zostaliby ukarani, jeśli „prowadziliby ten temat, bo oni byliby w prezydium klubu i mieliby obowiązek być w tym momencie na sali”.
Źr. dorzeczy.pl