Temat kryzysu migracyjnego na białoruskiej granicy rozgrzewa emocje także polityków. Na antenie TVN 24 w programie „Kawa na ławę” doszło do awantury, w której pierwsze skrzypce grali Artur Dziambor z Konfederacji i Piotr Zgorzelski z PSL.
W programie Artur Dziambor oskarżył część polityków o sprowokowanie ataku Łukaszenki na Polskę. „To jest jeden z powodów, dlaczego teraz jesteśmy przez Łukaszenkę atakowani, ponieważ wszyscy się zaangażowaliście w to, żeby promować jego opozycję. To po pierwsze” – mówił poseł Konfederacji.
Obecna w studiu Izabela Leszczyna zapytała, czy powinni zatem promować… Łukaszenkę. „Nie mieliście niczego promować, nie mieliście się wtryniać w nie swoje sprawy” – grzmiał Dziambor.
Czytaj także: Białoruski pogranicznik rzucał czymś w pojazd Polaków. Został nagrany [WIDEO]
Do rozmowy wtrącił się Zgorzelski. „Opozycją wobec Łukaszenki byli nasi rodacy. Andrzej Poczobut…” – zaczął. „Proszę nie podnosić głosu, ja też umiem głośno mówić” – wtrącił Dziambor. „Pan gada bzdury. Andrzej Poczobut, Andżelika Borys to jest opozycja wobec Białorusi” – wskazał Zgorzelski.
Dziambor kontra Zgorzelski
„Ja nie mówię o Poczobucie. Ja mówię o tym, że wy wspieracie niepotrzebnie opozycję. Nic wam to nie da, że wy ją wspieraliście. To po pierwsze” – kontynuował Dziambor. Awanturę próbował przerwać prowadzący, a po chwili znów próbował wtrącać się Zgorzelski. Dziambor nie wytrzymał. „Jezus, Maria, człowieku, czy ty mi dasz powiedzieć coś? Nie jesteśmy w Sejmie, nie jesteś teraz marszałkiem” – grzmiał. „Nie jestem z panem na ty” – rzucił Zgorzelski.
Czytaj także: Marsz „Stop Segregacji Sanitarnej”. Pojawili się politycy Konfederacji [WIDEO]
„Mamy sytuację w tym momencie taką, że albo wysyłamy sygnał na cały świat, że przez polską granicę można przepłynąć do zachodniej Europy… I albo się ugniemy temu szantażowi emocjonalnemu, temu bestialstwu, na które sobie pozwala władza Łukaszenki wobec tych ludzi, zwalając na nas oczywiście winę, albo będziemy twardzi i pokażemy, że polska granica jest szczelna, że jeżeli chcemy ubiegać się o azyl, to można tak jak zrobiliśmy z ponad tysiącem uchodźców z Afganistanu. W Polsce mamy ich ponad 1,4 tys.” – powiedział Artur Dziambor.
Źr. wprost.pl