W cieniu skandalu związanego z zachowaniem albańskich kibiców zakończył się mecz Polska – Albania. W rozmowie z Onet Sport prezes PZPN Cezary Kulesza zdradził, że naszym zawodnikom na szczęście nic złego się nie stało. Opowiedział również o reakcji obecnego na meczu prezydenta Albanii.
Reprezentacja Polski wygrała 1:0 z Albanią w jednym z decydujących spotkań eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w 77. minucie Karol Świderski. Po jego golu doszło do skandalu. Albańscy kibice zaczęli rzucać w stronę polskich piłkarzy różnymi przedmiotami. Sędzia musiał przerwać mecz i zawodnicy zeszli do szatni. Ostatecznie podjęto decyzję, że spotkanie zostanie wznowione.
Obecny na meczu prezes PZPN Cezary Kulesza w rozmowie z Onet Sport zdradził, jak na całą sytuację zareagował prezydent Albanii. „Siedziałem obok prezydenta Albanii Ilira Mety i widziałem, że był poruszony całą sytuacją. Z pewnością władzom federacji takie sytuacje nie pomagają, tym bardziej, że pamiętamy historie z europejskich pucharów, gdy po podobnych ekscesach mecze już nie zostawały wznawiane” – powiedział.
Kulesza zdradził również, że nikomu z polskich zawodników nic złego się nie stało. „Na szczęście nikomu nic groźnego się nie stało. Decyzja sędziów o chwilowym opuszczeniu boiska była jak najbardziej słuszna” – mówił.
Cały wywiad można zobaczyć TUTAJ.
Żr.: Onet Sport