Barbara Kurdej-Szatan wydała oświadczenie. W ostatnim czasie jej wpis, w którym nazwała funkcjonariuszy broniących polskich granic „mordercami” odbił się szerokim echem. Sprawa trafiła do prokuratury, a sama aktorka została między innymi odsunięta od produkcji TVP „M jak miłość”.
Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. To reakcja na jej ostatni głośny wpis, w którym zaatakowała funkcjonariuszy Straży Granicznej. We wtorek prezes TVP Jacek Kurski poinformował, że aktorka została odsunięta od produkcji. „B. Kurdej-Szatan nie będzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 br.” – napisał.
Sama aktorka postanowiła wydać oświadczenie w sprawie. „Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci” – napisała.
Barbara Kurdej-Szatan przeprosiła również funkcjonariuszy Straży Granicznej. „Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo. Przepraszam przedstawicieli Straży Granicznej, których mogły urazić moje słowa wypowiedziane zbyt szybko i w emocjach” – dodała.
Czytaj także: Barbara Kurdej-Szatan zwolniona z TVP. Stanowcza reakcja Jacka Kurskiego
Żr.: Instagram/kurdejszatan