Maciej Stuhr skomentował zniszczenie grobu rodzinnego. Aktor zamieścił krótki wpis, odpowiadając na prośby na prośby dziennikarzy. „Hamujmy nienawiść zanim wszystkim nam zaleje oczy i serca!” – zaapelował.
Maciej Stuhr nie stroni od kontrowersyjnych komentarzy. Aktor wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie popiera polityki prowadzonej przez władze Polski. Krytykował PiS za postępowanie ws. sądów, czy mniejszości seksualnych.
Ostatnio aktywnie włączył się w kwestię kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. „W świetle pomysłów, jakie są po stronie polskiej i białoruskiej, oni muszą w tym lesie umrzeć, co z każdym dniem staje się dla nich coraz bardziej jasne. No bo co? Nie wystrzelą się w kosmos, a żadna ze stron nie chce ich przyjąć. Z każdym dniem będą coraz bardziej zdesperowani i będą walczyć o swoje życie” – relacjonował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą„.
„Jeszcze kilka dni i temperatury spadną drastycznie, więc należy się spodziewać kolejnych śmierci. Przepraszam za dosadność, ale kto posprząta zwłoki? Na Podlasiu już krążą plotki o przerzucaniu przez granicę umarłych, żeby ich śmierć nie była na nas. A można było przecież zaradzić tragediom, które już się stały i które się niechybnie staną” – dodał.
Stuhr komentuje akty wandalizmu na rodzinnym grobie: Jak to skomentować?
We wtorek wieczorem aktor odniósł się do nieprzyjemniej sytuacji, której stał się ofiarą. Ktoś zniszczył jego rodzinny grób. „Dzwonią do mnie dziennikarze i proszą o komentarz. Jak to skomentować? Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili” – napisał.
Stuhr podkreśla jednak, by hamować nienawiść. „Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą. Każdy ma oczy i widzi dokąd zmierzamy i po której stronie jest. Bo być „gdzieś pośrodku” naprawdę już się nie da. Pomagajmy, szerzmy dobro, hamujmy nienawiść zanim wszystkim nam zaleje oczy i serca!” – zaapelował.