Ogromna sensacja podczas gali FAME MMA 12. Były mistrz KSW Marcin Wrzosek przegrał z Kasjuszem Życińskim, znany szerzej jako „Don Kasjo”. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Macieja Kawulskiego, dla Wrzoska może to oznaczać koniec walk w KSW.
Wydawało się, że pojedynek z „Don Kasjo” będzie dla Marcina Wrzoska formalnością. Walka, która odbyła się podczas gali FAME MMA 12, została zakontraktowana na sześć rund po trzy minuty każda. Dodatkowo, odbywała się w formule bokserskiej.
Co ciekawe, jeszcze przed walką odnosił się do niej Maciej Kawulski. Współwłaściciel KSW stwierdził, że jeśli Wrzosek przegra, pożegna się z jego organizacją. „Trzeba pamiętać o jednym minusie. Walczysz dla KSW, to jesteś w czubie. Przegrywasz na FAME – Bonvoyage! Albo inaczej – Sayonara! Wrzosek wie, jest odpowiedzialnym człowiekiem. Chyba nie wyobraża sobie sytuacji, w której przegrywa z semi-pro zawodnikiem i nadal walczy w KSW. Marcin wyleci, jeśli przegra. To jest odpowiedzialność. Oni wchodzą w to łatwo. Podejmują takie wyzwania, ponieważ rozumieją jedną rzecz – to jest dla mnie do zrobienia” – stwierdził.
Walka od początku była niespodziewanie wyrównana. „Don Kasjo” wyprowadzał więcej ciosów, ale to ciosy jego rywala były celniejsze. Na Życińskim nie robiło to jednak większego wrażenia, co wyraźnie irytowało Wrzoska. Tym bardziej, że kolejne rundy nie przynosiły rozstrzygnięcia. Pod koniec walki to „Don Kasjo” zaczął zyskiwać przewagę a były mistrz KSW stopniowo tracił siły. Ostatecznie o werdykcie rozstrzygnęli sędziowie, którzy jednogłośnie zdecydowali o wygranej Życińskiego.
Po zwycięstwie „Don Kasjo” zwrócił się do Macieja Kawulskiego i przypomniał jego deklarację. „Niech wypie**ala. Mam nadzieję, że Maciej Kawulski dotrzyma teraz słowa i go wyje**e” z KSW” – powiedział.
Żr.: Onet