Wygląda na to, że Telewizja Polska nie może pogodzić się z utratą praw do transmisji konkursów skoków narciarskich. W ten weekend jest wyjątek, ponieważ zawody Pucharu Świata w Wiśle mogą być pokazywane w TVP. Już w piątek nie zabrakło odniesień do obecnej sytuacji.
Grupa Discovery nie udzieliła w tym roku Telewizji Polskiej sublicencji na transmisję konkursów skoków narciarskich. Zawody wciąż pokazywane są w otwartym paśmie, ale na antenie TVN. Wyjątkiem są konkursy w Wiśle i Zakopanem, gdzie TVP ma prawa do transmisji na podstawie odrębnej umowy zawartej z Polskim Związkiem Narciarskim.
Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska, mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty, że dla Telewizji Polskiej to ogromna strata. „Dla TVP to wstrząs i katastrofa. Telewizja Publiczna ponosi straty na poziomie wizerunkowym, ale też biznesowo-finansowym oraz w sensie merytorycznym jeżeli chodzi o ofertę programową” – mówił.
Jak można było przypuszczać, obecny weekend Pucharu Świata w Wiśle Telewizja Polska chce wykorzystać maksymalnie. W piątek transmitowano nie tylko kwalifikacje, ale również treningi. Oczywiście TVP pokaże przede wszystkim same konkursy – w sobotę odbędą się zawody drużynowe a w niedzielę konkurs indywidualny.
Nie zabrakło także odniesień do obecnej sytuacji. Na koniec piątkowej transmisji Maciej Kurzajewski wbił „szpilę” konkurencyjnej stacji. „Cudownie, że są państwo z nami i ufamy, że będą państwo z nami, kiedy to skoki są w rodzinnym domu, czyli w Telewizji Polskiej. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” – powiedział.
Żr.: WP SportoweFakty, TVP Sport