Zakończyła się 127. seria teleturnieju „Jeden z dziesięciu”. Program od lat cieszy się ogromną popularnością. Wielki finał należał tylko do jednego uczestnika, który zgarnął obie nagrody. Na koniec padły słowa, których wyczekiwali wszyscy widzowie.
Tymoteusz Czyrson został zwycięzcą 127. edycji teleturnieju „Jeden z dziesięciu”. W wielkim finale pokonał swoich konkurentów, a następnie odpowiedział na wszystkie pytania. Rywalizację zakończył z wynikiem 321 punktów, do czego zostały doliczone punkty, które zdobył we wcześniejszym odcinku. Zawodnik wygrał więc 50 tysięcy złotych – 40 tysięcy za zwycięstwo w wielkim finale oraz 10 tysięcy za największą liczbę punktów.
Widzowie tradycyjnie czekali na informację, czy w Telewizji Polskiej pojawi się kolejna edycja teleturnieju. Wiosną tego roku pojawiły się głosy, że program może zniknąć z anteny. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia. „Strony znalazły porozumienie. Zgodnie z planem premierowe odcinki teleturnieju zobaczymy jesienią, a prowadzącym jest oczywiście Tadeusz Sznuk” – informowało wówczas Centrum Informacji TVP.
Tym razem nie ma wątpliwości. Tadeusz Sznuk na koniec powiedział znamienne „do zobaczenia”, co oznacza, że w TVP pojawi się kolejna, już 128. seria „Jeden z dziesięciu”.
Czytaj także: Red Bull wściekły po GP Arabii Saudyjskiej. Zamierzają odpowiedzieć!
Żr.: TVP