Paulo Sousa oficjalnie stał się trenerem Flamengo Rio de Janeiro i tym samym porzucił polską reprezentację. Sytuację mocno przeżywają także piłkarze. Kamil Glik odniósł się do sytuacji publikując zdjęcie. Mówi ono wszystko.
„To jak to jest? Top czy nie Top?” – zapytał ironicznie na Twitterze reprezentant Polski. Kamil Glik dodał do wpisu zdjęcie, które niezwykle wymownie prezentuje jego stosunek do postawy Paulo Sousy.
Na fotografii widzimy ekran telefonu polskiego piłkarza, na którym widnieje informacja o zablokowaniu numeru telefonicznego Paulo Sousy. Kamil Glik nie pozostawia w ten sposób złudzeń, co do swojej oceny byłego już selekcjonera polskiej reprezentacji, który rozstał się z nią w tak fatalny sposób.
Na końcu swojego wpisu Glik podkreślił, że dla niego liczy się tylko dobro narodowej drużyny.
Wczoraj o rozwiązaniu kontraktu z Sousą poinformował prezes PZPN Cezary Kulesza. „Jako Zarząd @pzpn_pl podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji” – poinformował.
Czytaj także: Sousa już wita się z nowym klubem. Borek zwrócił się do kibiców: Pamiętajcie
Swoje rozstanie w mediach społecznościowych ogłosił także Sousa. „Chcę wszystkim z osobna podziękować za to wzbogacające i zaszczytne doświadczenie. Zbigniewowi Bońkowi dziękuje za możliwość pracy dla tego wspaniałego kraju – Polski” – napisał na Instagramie.
Źr. twitter