Marta Lempart nie chce spotkać się z Marianną Schreiber. Wypowiedź jednej z liderek Strajku Kobiet cytuje „Super Express”. „Ona jest homofobką, a to nie pogląd, to nienawiść” – powiedziała.
Marianna Schreiber w ostatnim czasie mocno podgrzewa atmosferę wokół siebie. Od czasu jej występu w „Top Model” jest o niej głośno. Kobieta chętnie udziela się w mediach społecznościowych, niejednokrotnie odnosząc się do swojego męża, który jest ministrem w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Wiele osób nie chce jednak Mariannie Schreiber zapomnieć słów z przeszłości. Ciągnie się za nią między innymi głośny wpis z 2018 roku, gdy zamieściła. Sieci zdjęcie dziecka z tęczową torbą i podpisem „won z mojego miasta”. Zapomnieć jej tego nie chce między innymi Marta Lempart. „Ja jestem lesbijką, a ona jest homofobką! Nie będę z nią rozmawiać ani podawać ręki” – mówiła jedna z liderek Strajku Kobiet, cytowana przez „Super Express”.
Zdaniem Marty Lempart, Marianna Schreiber do dziś nie przeprosiła za tamten wpis. „To nie były przeprosiny, tylko tłumaczenie, że była w tamtym momencie w złym stanie, ale to nie jest usprawiedliwienie! Ja ze Schreiber nie będę rozmawiała i myślę, że żadna organizacja wspierająca prawa LGBT z nią nie będzie rozmawiała. Ona jest homofobką, a to nie pogląd, to nienawiść. A nienawiść to śmierć” – dodała.
Słowa Marty Lempart skomentowała już sama Schreiber. „Mam nadzieję, że kiedyś do naszego spotkania jednak dojdzie i pani Lempart sama się przekona, jaką jestem osobą naprawdę” – stwierdziła.
Czytaj także: Hołownia kpi ze wspólnych list opozycji. „Opowieści z mchu i paproci”
Żr.: Super Express