Zgodnie z zapowiedziami, w poniedziałek Cezary Kulesza ogłosił, że nowym selekcjonerem został Czesław Michniewicz. Podczas pierwszej konferencji prasowej poruszano jednak nie tylko temat reprezentacji. Jeden z dziennikarzy powrócił do sprawy korupcyjnej „Fryzjera”.
Dziennikarze przypomnieli, że przed wielu laty prokuratura ujawniła, że Michniewicz i „Fryzjer” wykonali do siebie 711 połączeń telefonicznych. Pomimo tego, nowy selekcjoner nie usłyszał nawet zarzutów, choć „Fryzjer” usłyszał wyrok skazujący. Niektórzy przypomnieli sensacyjną porażkę w 2004 r. Lecha Poznań ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 0:1. Nowy selekcjoner polskiej reprezentacji trenował wówczas zespół ze stolicy Wielkopolski. O te sprawy pytali Andrzej Janisz z Polskiego Radia oraz Szymon Jadczak z WP.
Czytaj także: Czesław Michniewicz oficjalnie nowym selekcjonerem! Cezary Kulesza ogłosił wybór
„Interesuje mnie przede wszystkim akcja „Rosja”, ale też to, co dzieje się wokół mojej osoby. Chciałbym z całą stanowczością podkreślić: nic złego nie zrobiłem, nie miałem ani jednego zarzutu, nie byłem świadkiem koronnym wbrew temu, co niektórzy mówią” – zapewnił Michniewicz.
Michniewicz odpiera zarzuty
Jadczak zapytał Michniewicza m.in. o to, jak to jest prowadzić drużynę w sprzedanym meczu i uczestniczyć w procederze korupcyjnym. „Pana wypowiedź nadaje się do prokuratury. I to Pan powinien być oskarżonym. Pan insynuuje, że uczestniczyłem w dwóch sprzedanych meczach. Nikt tego nie potwierdził. Pan stwierdza nieprawdę. Chcę skończyć ten temat raz na zawsze” – powiedział Michniewicz.
Czytaj także: Do sieci trafiła ostatnia odprawa Michniewicza. Tylko dla dorosłych [WIDEO]
W końcu temat postanowił uciąć prezes PZPN. „Jakby był wyrok, to by pan Czesław Michniewicz z nami tutaj nie siedział. Czesław Michniewicz nie był nawet oskarżony. To nie zostało potwierdzone. Nic mi na ten temat nie wiadomo. Mnie interesuje aspekt sportowy, a nie aspekt prokuratorski. Skupmy się na meczu barażowym, a nie na kopaniu się po kostkach. A my dzisiaj będziemy urządzać wojenki i grillować trenera w mediach? To nie jest do niczego potrzebne! Mnie interesuje aspekt sportowy, a nie prokuratorski. Czesław Michniewicz nie był osobą oskarżoną. Tyle lat pracuje w zawodzie, pracował jako trener reprezentacji U-21. Pan Czesław Michniewicz jest osobą niewinną. To mi wystarczy. Naszym celem jest awans na mistrzostwa świata” – powiedział Kulesza.
Źr. Onet