Ciężko pobity mężczyzna leżał koło Dworca Głównego we Wrocławiu. Przez długi czas nikt nie zwracał uwagi i nie udzielał mu pomocy. Zareagował dopiero pewien student. Niebawem policjanci zatrzymali podejrzanych o dokonanie pobicia.
„Gazeta Wrocławska” opublikowała list studenta, który widząc, że pobity mężczyzna leży przy dworcu postanowił mu pomóc. Zwrócił uwagę, że inni przechodnie nie reagowali. „Wokół mężczyzny stało kilku innych. Przez chwilę patrzyli na niego, po czym poszli dalej. Następnie nad mężczyzną pochyliła się jakaś para, ale szybko odeszli w stronę Wroclavii. Reszta przechodniów nawet nie zwróciła na niego uwagi” – pisze.
Czytaj także: Niemców boli brak medalu? Tak zareagowali na sukces Dawida Kubackiego
Student zwrócił się z prośbą o pomoc do pracowników dworca. Dopiero wtedy wezwano na miejsce służby ratunkowe i policję. Pobity mężczyzna trafił do szpitala, gdzie stwierdzono uraz głowy. Na miejscu opatrzyli go medycy, którzy stwierdzili, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
„Gazeta Wrocławska” podaje, że w związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 24 i 42 lat. Istnieje podejrzenie, że mogą być zamieszani w pobicie, jednak do tej pory ich nie przesłuchano, gdyż obaj byli pijani.
Źr. RMF FM; „Gazeta Wrocławska”