Paulo Sousa od początku pracy we Flamengo Rio de Janeiro musi mierzyć się między innymi z żywiołowymi reakcjami brazylijskich kibiców. Część z nich już nie ukrywa niechęci do portugalskiego trenera. Ostatnio doszło do tego, że jego decyzja o zmianie została wygwizdana.
Paulo Sousa ma za sobą trzy mecze w roli trenera Flamengo Rio de Janeiro. W pierwszym jego drużyna wygrała 3:0 z Boavistą, ale w drugim przegrała 0:1 w derbach z Fluminese. Trzecie spotkanie Flamengo wygrało 2:1 z Audax Rio, ale nie obyło się bez problemów. Trudno się dziwić, że część kibiców już podchodzi do Portugalczyka sceptycznie.
Widać to było podczas ostatniego spotkania, gdy Sousa podczas przeprowadzania zmiany został wygwizdany. „Paulo Sousa prowadzi Flamengo od trzech spotkań i już niektórzy buczą na niego i nazywają idiotą. Brazylijska kultura kibicowania jest brutalna, gdy jesteś menadżerem” – napisał na Twitterze dziennikarz Zach Łowy.
Sam Portugalczyk odniósł się do reakcji kibiców podczas konferencji prasowej. „Kibice są bardzo żywiołowi. Kiedy wygrywamy to ubóstwiają cię, umieszczają na piedestale. Innym razem natomiast krytykują cię. Zawsze rację mają jednak fani, bo to oni przychodzą na stadion i oglądają nas. Ich pasja sprawia, że są z nami dzisiaj i będą jutro” – mówił.
Czytaj także: Kamil Stoch pokazał siłę w kwalifikacjach. Ale o medal będzie trudno
Żr.: WP SportoweFakty