Szef ukraińskiego MON Ołeksij Reznikow odniósł się do niedawnej uchwały rosyjskiej Dumy. Wskazał, że jeśli Władimir Putin zdecyduje się wykonać to, do czego wzywają go deputowani, to „będzie to pretekst do inwazji”.
Przypomnijmy, rosyjska Duma Państwowa przegłosowała projekt uchwały na temat uznania niepodległości samozwańczych republik w obwodach donieckim i ługańskim. Projekt uchwały przygotował Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej. Duma zdecydowała o jej przyjęciu. Za głosowało 351 parlamentarzystów, przeciw było 16, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.
„Deputowani uważają, że uznanie niepodległości republik stworzy podstawy do zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa i ochrony ich mieszkańców republik przed zagrożeniami zewnętrznymi, a także do wzmocnienia pokoju międzynarodowego i stabilności regionalnej” – komentował wówczas przewodniczący izby niższej parlamentu Wiaczesław Wołodin.
Czytaj także: Sfilmował rosyjskie czołgi. Jadą 25 km od ukraińskiej granicy [WIDEO]
Ukraina zareagowała na decyzję Dumy. Złożyła wniosek do Rady Bezpieczeństwa ONZ o przedyskutowanie uchwały rosyjskiego parlamentu w sprawie uznania niepodległości separatystycznych regionów w Donbasie.
Szef ukraińskiego MON: „Będzie to pretekst do inwazji”
Tymczasem szef ukraińskiego MON ocenił, że ewentualna zgoda Władimira Putina na uznanie samozwańczych republik mogłaby posłużyć jako pretekst do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Uznanie przez Federację Rosyjską tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej” i „Ługańskiej Republiki Ludowej” bezpośrednio naruszy integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy. Będzie to pretekst do potencjalnej inwazji” – stwierdził Reznikow w Kijowie.
Czytaj także: Rosyjskie wojska zostają na Białorusi. „Zwiększenie aktywności u granic zewnętrznych”
„Jeżeli jutro lub pojutrze Rosja uzna te grupy terrorystyczne, które nazywają się tam republikami, to bezpośrednio naruszą integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy. Będzie to już pogwałcenie ogólnie uznanych norm prawa międzynarodowego. To będzie oznaczać, że w rzeczywistości jest to pretekst, jak mówią po angielsku, do potencjalnej inwazji poprzez wprowadzenie jakiegoś rodzaju sił pokojowych lub czegoś w tym rodzaju” – dodał szef ukraińskiego MON.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl