Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek przekazał, że natychmiastowo rozwiązywane są umowy ze stacjami sztucznie zawyżającymi ceny paliw. Od czwartku w związku ze wzmożonym ruchem, media społecznościowe obiegały zdjęcia stacji, gdzie ceny znacząco poszły w górę.
Na wielu stacjach w całej Polsce rozpoczął się w czwartek wzmożony ruch związany z rosyjską agresją na Ukrainę. PKN Orlen wyraźnie zaznacza, że paliwa w naszym kraju nie zabraknie. Nie wszystkich jednak to przekonuje i część kierowców postanowiła ruszyć na stacje, gdzie utworzyły się zatory.
Część mniejszych stacji postanowiła to wykorzystać i sprzedawać paliwo po znacznie zawyżonej cenie. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia stacji, gdzie benzyna kosztowała nawet 8 czy 9 złotych. Szczególne oburzenie wywołał fakt, że część ze stacji informowała, że paliwa dostarcza im Orlen.
Jak się okazuje, PKN Orlen postanowiło zareagować natychmiast. „Rozwiązujemy natychmiastowo umowy z 9 stacjami sztucznie zawyżającymi ceny. W drodze są wypowiedzenia dla właściciela 8 stacji kupujących nasze paliwa i 1 stacji korzystającej z naszego logo. Będziemy weryfikować wszystkie sygnały dotyczące manipulacji cenami i bezwzględnie je zwalczać” – napisał na Twitterze Daniel Obajtek.
Czytaj także: Chiny: Władimir Putin jest gotowy do rozmów z Ukrainą „na najwyższym szczeblu”
Żr.: Twitter/Daniel Obajtek