Amerykański senator Lindsey Graham wezwał Rosjan do zabójstwa Władimira Putina. W ten sposób polityk odniósł się do trwającej agresji rosyjskiej na Ukrainie i najnowszych doniesieniach o walkach przy elektrownie atomowej w Zaporożu.
Polityk za pośrednictwem mediów społecznościowych dość emocjonalnie odniósł się do najnowszych doniesień o walkach na Ukrainie. Szczególnie szerokim echem odbiły się nocne na terenie elektrowni atomowej w Zaporożu.
Czytaj także: ABW zatrzymało rosyjskiego agenta w Przemyślu! Udawał dziennikarza
„Czy jest w Rosji Brutus? Czy jest w rosyjskim wojsku bardziej skuteczny pułkownik Stauffenberg? Jedyny sposób, w jaki to się skończy, to jeśli ktoś w Rosji zdejmie tego gościa. Zrobiłby swojemu krajowi – i światu – wielką przysługę” – napisał amerykański senator.
Dodał, że zrobić to mogą tylko Rosjanie. Zaznaczył, że jeśli nie chcą „żyć w mroku przez resztę swego życia, odizolowani od świata w strasznej biedzie” muszą „stanąć na wysokości zadania”.
Czytaj także: Rosyjski sportowiec zmienia obywatelstwo. Ruszy lawina?
Graham jest jednym z najbardziej wpływowych senatorów w Partii Republikańskiej i znany jest jako „jastrząb” w kwestiach polityki zagranicznej.
Źr. Interia; twitter