Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z BBC ostrzegł, że w obecnej sytuacji Władimir Putin może się posunąć nawet do użycia broni masowego rażenia. Polski prezydent przyznał, że będzie to oznaczało „przełom” dla NATO.
Prezydent Duda przyznał, że rosyjska agresja na Ukrainę doprowadziła do największego konfliktu zbrojnego od dziesięcioleci. „Jest to coś, czego świat nie widział na taką skalę od czasów II wojny światowej” – powiedział.
Prezydent obawia się, że Rosja w akcie desperacji może uciec się do użycia broni masowego rażenia. „Jeśli pytacie mnie, czy Putin może użyć broni chemicznej, to myślę, że Putin może teraz użyć wszystkiego, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji. Politycznie już przegrał tę wojnę, a militarnie nie jest w stanie jej wygrać” – powiedział Duda.
Pytany o to, czy NATO powinno zainterweniować, Duda stwierdził, że wszyscy liczą na to, że Putin nie odważy się na użycie takiej broni. „Ale jeśli użyje broni masowego rażenia, to byłby to przełom” – powiedział.
„Z pewnością (NATO) musiałoby usiąść do rozmów i poważnie pomyśleć co zrobić, bo wtedy pojawia się niebezpieczeństwo nie tylko dla Europy, ale dla całego świata” – powiedział Duda.
Prezydent odniósł się także do głośnej sprawy ewentualnego przekazania Ukrainie polskich myśliwców MiG-29. Andrzej Duda stwierdził, że Polska nie może podjąć takiej decyzji bez konsultacji z sojusznikami, bo wpłynęłaby ona na całe NATO.
Źr. RMF FM