Rosja wciąż ma poważne problemy z zaopatrzeniem – wynika z komunikatu Sztabu Generalnego ukraińskich sił zbrojnych. Armia informuje, że żołnierze mają zapasy amunicji i żywności na maksymalnie trzy dni.
Wiele wskazuje na to, że Rosja będzie musiała zmienić swoją strategię w kontekście inwazji na Ukrainę. Armii lądowej nie udało się zająć kluczowych punktów, w tym przede wszystkim Kijowa. Obecnie armia ma coraz większe problemy z dostarczeniem żołnierzom nawet podstawowych produktów, takich jak żywność czy amunicja.
Eksperci są zdania, że w tej sytuacji Władimir Putin będzie musiał zrezygnować z prowadzenia intensywnej kampanii lądowej na rzecz próby utrzymania terytoriów na wschodzie Ukrainy. Wspierać to ma ostrzał z powietrza.
Tymczasem Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych informuje, że Rosja ma coraz większy problem z zaopatrzeniem dla swoich żołnierzy. „Przeciwnik wciąż ma znaczne problemy z zaopatrzeniem wojsk. Rosyjskie siły okupacyjne działające na terytorium Ukrainy mają zapasy amunicji i żywności na nie więcej niż trzy dni. Analogicznie jest z paliwem, które uzupełniane jest przez dostawy cysternami samochodowymi. Okupantom nie udało się zorganizować połączenie rurociągowego w celu uzupełnienia potrzeb grup wojsk” – czytamy.
Żr.: Onet