Ramzan Kadyrow chwali się w mediach społecznościowych, że udał się na Ukrainę. Tam miał zbliżyć się do linii frontu i spotykać ze swoimi żołnierzami, których wysłał jako wsparcie dla wojsk rosyjskich. Jeden szczegół na zdjęciu jednak zupełnie obala jego twierdzenia.
Niedawno minister autonomicznej republiki Czeczenii Achmed Dudajew informował, że Kadyrow udał się do oblężonego przez Rosjan Mariupola. Na miejscu miał spotkać się z czeczeńskimi żołnierzami, aby „podnosić ich morale”.
Kadyrow słynie z zamiłowania do mediów społecznościowych, więc także i tym razem umieszcza w nich wiele zdjęć. Stara się w ten sposób przekonać niedowiarków, że naprawdę wyjechał na Ukrainę i przebywa w rejonie walk.
Czytaj także: Żona Durczoka ujawnia, na co naprawdę zmarł dziennikarz
Na jednym z ostatnich zdjęć czeczeński przywódca pozuje obok wozu bojowego, na którym widnieje symbol wojsk ukraińskich. Kadyrow chce w ten sposób przekonać, że przebywa w rejonie walk, a jego żołnierze przejęli ukraiński pojazd. Pojawia się jednak jedno wielkie „ale”.
Hakerzy z grupy Anonymous szybko wyłapali na fotografii pewien szczegół, który obnaża kolejne kłamstwo czeczeńskiego wodza. W tle widnieje bowiem pewien bardzo charakterystyczny budynek. To… pałac prezydencki w Czeczeni.
„Kadyrow, przywódca Czeczeńskiej Republiki, publikuje zdjęcia, na których uchwycił ukraiński pojazd… przed swoim pałacem prezydenckim w Czeczenii” – Anonymous napisali na Twitterze.
Źr. twitter; o2.pl