Rosyjskie wojska starają się nie tylko zajmować teren na Ukrainie, ale ich celem stawali się także zwykli rolnicy. Media już wcześniej informowali, że Rosjanie strzelali do rolników wykonujących prace polowe. Tym razem o okrucieństwie agresora przekonał się pewien traktorzysta, który zginął pracując na polu.
Agencja Interfax-Ukraina, powołując się na lokalną policję, poinformowała tragedii jaka rozegrała się w obwodzie czernichowskim na Ukrainie. Traktorzysta wykonywał zwykłe prace, co niestety skończyło się dla niego śmiercią.
42-letni mieszkaniec obwodu wywoził w środę śmieci przy pomocy traktora. Wracając przez pole do wsi, w której mieszkał, traktorzysta wjechał na minę przeciwczołgową. Zginął na miejscu – poinformowała ukraińska policja.
Na miejscu pojawili się policyjni technicy, którzy dokonali dodatkowego odkrycia. Okazało się, że w pobliżu Rosjanie umieścili jeszcze jedną równie śmiercionośną minę. Zneutralizowano ją.
Wieś, w której podłożono obie miny znajduje się w południowo-zachodniej części obwodu czernihowskiego, tuż obok granicy administracyjnej obwodu kijowskiego.
Źr. Polsat News