Wiadomość o zatopieniu krążownika „Moskwa” obiegła cały świat. Rosjanie przekonują, że doszło do pożaru. Jednak na jaw wychodzą kolejne informacje. Pentagon podał powód zatonięcia okrętu…
Od kilkudziesięciu godzin trwają spekulacje odnośnie zatonięcia rosyjskiego okrętu „Moskwa”. W czwartek rano rosyjskie ministerstwo obrony podało, że doszło do eksplozji krążownika flagowego rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Z informacji wynikało, że doszło do poważnych uszkodzeń. Ministerstwo podało, że „amunicja krążownika Moskwa wybuchła w wyniku pożaru okrętu. Cała załoga została ewakuowana”. Rosjanie przyznali, że badają przyczynę pożaru.
Tymczasem źródła w Pentagonie przedstawiają inny obraz sytuacji. Z ustaleń Amerykanów wynika, że Moskwę zatopiono dwiema ukraińskimi rakietami przeciwokrętowymi Neptun. Informację przedstawiła agencja Reutera.
Ocena USA potwierdza pierwsze doniesienia strony ukraińskiej. Wiadomo, że Rosjanie ponieśli straty w załodze.
Nie jest tajemnicą, że zatopienie krążownika jest wielkim ciosem w armię rosyjską. Władimir Putin często chwalił się okrętem podczas spotkań z zagranicznymi przywódcami.
Krążownik został zbudowany na początku lat 80. Był głównym okrętem klasy Projekt 1164 Atlant marynarki wojennej ZSRR. Wśród uzbrojenia okrętu znajdowały się m.in. pociski przeciwokrętowe P-1000 Vulkan.
2000 – z Kuczmą
— Grzegorz Kuczynski (@KuczynskiG) April 15, 2022
2003 – z Berlusconim
2014 – z Sisim
Okręt flagowy Floty Czarnomorskiej "Moskwa" – chyba żadną inną pływającą jednostką Putin się nie chwalił tak często pic.twitter.com/1HMbHV5RqR
Rosyjski krążownik "Moskwa", został trafiony ukraińskimi rakietami Neptun.
— Monika Falej (@FalejMonika) April 15, 2022
Duma Floty Czarnomorskiej
poszła na dno.
Prestiż Rosji poszedł na dno.
Na dno powinien iść kraj, który napadł na kraj.
Na dno powinien iść przywódca wydający rozkazy mordowania niewinnych ludzi! pic.twitter.com/dJZBv3wYIZ