Widzowie programu śniadaniowego emitowanego na antenie publicznej telewizji Tajwanu mogli przeżyć prawdziwy szok. Na antenie ogłoszono, że Chiny rozpoczęły atak na Tajwan i prowadzą ostrzał stolicy. Na szczęście szybko okazało się, że to pomyłka.
Publiczna telewizja CTS w programie śniadaniowym przeraziła swoich widzów. Pojawiła się bowiem informacja o tym, że Chiny rozpoczęły atak. „Siły komunistyczne atakują Nowej Tajpej rakietami. Budynki, okręt wojenny i statki zostały zniszczone w porcie. Ogień i materiały wybuchowe zostały podłożone na stacji Banqiao prawdopodobnie przez siły specjalne, nie ma ofiar” – brzmiał komunikat.
Czytaj także: Ukrainiec walczy w rosyjskiej armii. Jego matka nagrała dramatyczny apel [WIDEO]
Informację opublikowano na pasku na dole ekranu. To wystarczyło, aby przerażeni widzowie zaczęli dzwonić zarówno do służb, jak i do samej stacji. Na szczęście niemal natychmiast okazało się, że to nie prawda, a jedynie… fatalna pomyłka.
Szefowie stacji CTS tłumaczą, że tekst z paska był fragmentem scenariusza ćwiczeń straży pożarnej, które odbędą się 5 maja.
Czytaj także: Brytyjczycy wskazują kluczową datę. „Rosja zintensyfikuje działania przed tą datą”
Media przypominają, że podobną wpadkę zaliczył Bloomberg, który ogłosił inwazję Rosji na Ukrainę na kilka tygodni zanim do niej doszło.
Źr. se.pl