„Financial Times”, powołując się na źródła z otoczenia Władimira Putina, twierdzi, że rosyjski przywódca całkowicie zmienił zdanie w sprawie wojny na Ukrainie. Jeszcze miesiąc temu miał być zainteresowany jej dyplomatycznym rozwiązaniem, jednak teraz ma nie wchodzić to w grę.
„Financial Times” informując o planach Władimira Putina powołuje się na osoby, które mają znać przebieg rozmów rosyjskiego przywódcy ze swoimi współpracownikami. Jak donosi gazeta, jeszcze miesiąc temu Putin poważnie rozważał możliwość zawarcia porozumienia pokojowego. Miało to związek z serią niepowodzeń rosyjskiej armii. Teraz jednak jego strategia miała ulec całkowitej zmianie.
Z medialnych doniesień wynika, że Putin nie widzi obecnie szans na porozumienie pokojowe. Chciałby natomiast wdrożyć „strategię land-grab”, czyli zająć jak największe terytorium. Ma to związek między innymi z utratą krążownika „Moskwa”, kiedy to rosyjski prezydent miał wpaść we wściekłość i stwierdzić, że zawarcie porozumienia pokojowego w takich okolicznościach byłoby „upokarzające”.
Władimir Putin ma również być przekonany, że armia nie zabija na Ukrainie ludności cywilnej. „Szczerze wierzy w bzdury, które słyszy w rosyjskiej telewizji” – miała stwierdzić jedna z osób znających przebieg rozmów na Kremlu. Zdaniem Putina, negocjacje z Ukrainą miały utknąć w ślepym zaułku po tym, jak Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję o zbrodnie wojenne.
Co więcej, Putin ma robić wszystko, by uniknąć spotkania z Zełenskim. Namawiać go do tego mają między innymi prezydent Turcji Recept Tayyip Erdogan, oligarcha Roman Abramowicz czy przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. „Chce, aby wszystko zostało rozstrzygnięte, zanim spotkają się osobiście” – informuje „FT”.
Źr.: Financial Times