Dziesięciu górników zginęło w sobotniej katastrofie, do której doszło w kopalni Zofiówka. Jak poinformowała w środę rano Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia, ratownicy wydobyli ciało ostatniego z górników.
Do wstrząsu w kopalni Zofiówka doszło w sobotę około godziny 3:40. Miał on miejsce na pokładzie 412, na poziomie 900 metrów. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, jednak nie doszło ani do zapalenia, ani do wybuchu gazu. Pod ziemią znajdowało się 52 pracowników, spośród których 42 o własnych siłach wyszło na powierzchnię.
Rozpoczęła się akcja ratunkowa. W niedzielę wydobyto na powierzchnię ciała czterech górników, dwóch kolejnych odnaleziono w poniedziałek. Cztery ostatnie ciała ratownicy odnaleźli w zalewisku, około 50 metrów od czoła przodka.
W środę rano Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała o zakończeniu akcji ratunkowej. „Ostatni z górników został przetransportowany na powierzchnię. Po czterech dobach akcji ratowniczej zakończyła się akcja poszukiwawcza w kopalni Borynia-Zofiówka Ruch Zofiówka. W wyniku wstrząsu zginęło 10 górników, trzech z nich to pracownicy firmy zewnętrznej – Zakładu Odmetanowania Kopalń” – czytamy.
Czytaj także: Rosja spełniła groźby. Kurek z gazem został zakręcony
Źr.: TVP Info