W ostatnim czasie wybuchł potężny pożar tajgi, w rejonie, gdzie znajduje się rosyjski obiekt wojskowy. Nie do końca jest znane jego przeznaczenie, ale wielu ekspertów uważa, że właśnie tam zlokalizowano tajny bunkier Putina, w którym mógłby ukryć się na wypadek wojny nuklearnej.
W sieci pojawiło się robiące wrażenie nagranie ukazujące potężny pożar tajgi. Dla Rosjan najprawdopodobniej oznacza to bardzo poważne konsekwencje, bo w tym miejscu znajduje się ważny obiekt wojskowy.
Czytaj także: Putin traci poparcie w Rosji? „W d… niech sobie wsadzą taką armię”
Ze względu na niejawność, nie do końca znane jest przeznaczenie tego obiektu. Znany dziennikarz Witold Szabłowski przekonuje, że właśnie w tym miejscu najprawdopodobniej znajdował się tajny bunkier Putina.
„Już od ZSRR wokół góry Jamantau na Uralu trwa budowa budynków wojskowych o nieznanym przeznaczeniu. Wg amerykańskiego wywiadu, może to być tajny bunkier Putina na wypadek wojny atomowej” – pisze Szabłowski w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Tak Rosjanie traktują zwłoki własnych żołnierzy. „To wysypisko”
„Jeśli zamierzał w nim przeczekać wojnę, to chyba już nie ma gdzie – dziś rano na zboczach Jamantau wybuchł wielki pożar, który wciąż się rozprzestrzenia” – dodaje.
Źr. facebook; se.pl