Chińska telewizja prowadziła relację z okolic Mariupola na Ukrainie. W pewnym momencie doszło do potężnej eksplozji. Rosyjski czołg wyleciał w powietrze. Wybuch był tak potężny, że oderwana wieżyczka wystrzeliła wiele metrów w górę.
Chińska telewizja Phoenix TV uwieczniła moment, w którym rosyjski czołg wyleciał w powietrze. Nagranie błyskawicznie obiegło media społecznościowe na całym świecie i stało się prawdziwym hitem.
Czytaj także: Pułk Azow kontratakuje pomimo zupełnego okrążenia! Pokazali nagranie z walk [WIDEO]
Wszystko wskazuje na to, że rosyjski czołg wjechał na minę-pułapkę. Materiał zarejestrowano 11 maja. We wskazanym rejonie wciąż bronią się żołnierze pułku Azow, którzy nie poddają się mimo przeważającej siły Rosjan i ciągłych ostrzałów.
Nagranie nie pozostawia wątpliwości, że rosyjski czołg uległ całkowitemu zniszczeniu. Eksplozja jest potężna, a o jej sile świadczy oderwana wieżyczka, która poszybowała kilkadziesiąt metrów w górę.
Czytaj także: Atak ukraińskich dronów na Wyspę Węży. Rosjanie z dużymi stratami!
W pobliskim Mariupolu nadal broni się ostatni punkt ukraińskiego oporu – zakłady metalurgiczne Azowstal. W czwartek późnym wieczorem pułk Azow przeprowadził kontrofensywę. Następnego dnia rano pojawiły się już jednak informacje o kolejnym szturmie Rosjan. „Sytuacja z dnia na dzień staje się coraz bardziej skomplikowana” – napisał w piątek rano w Telegramie mer Mariupola Petro Andruszczenko.
Źr. Interia; twitter