Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa w programie telewizyjnym „Niedzielny wieczór” ponownie uderzyła w kraje Zachodu. W szczególny sposób odniosła się do relacji między Rosją i Polską, stwierdzając, że stosunki polityczne z naszym krajem wymagają „naprawdę poważnej analizy”.
Stosunki polsko-rosyjskie znacząco pogorszyły się od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Polska od samego początku wojny mocno wspiera wschodnich sąsiadów, zarówno przyjmując uchodźców, jak i wspierając Ukrainę militarnie.
Napięcie w relacjach dyplomatycznych z Rosją wzrosło po 9 maja, gdy obchodzony jest tam Dzień Zwycięstwa. Z tej okazji rosyjski ambasador w Polsce chciał złożyć kwiaty na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Dyplomata został oblany czerwoną farbą przez ukraińską aktywistkę, co wywołało gwałtowną reakcję ze strony Moskwy.
Ta sytuacja połączona z wieloma wypowiedziami między innymi polskich polityków sprawia, że nasz kraj znalazł się ostatnio na celowniku kremlowskiej propagandy. W niedzielę na antenie rosyjskiej telewizji do relacji z Polską odniosła się Maria Zacharowa. „Jeśli mówimy o stosunkach politycznych z Polską, to wymaga naprawdę poważnej analizy, jak w zasadzie budować relacje z obecnym kierownictwem tego kraju. Bo nikt nie powinien sądzić, że mogą się one utrzymać na takim poziomie, na jakim są obecnie. To niemożliwe” – stwierdziła.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ stwierdziła także, że władze na Kremlu nie pozostawią bez odpowiedzi „chamskich lub bezprawnych kroków”, które kraje Zachodu podejmują względem Moskwy. Dodała, że w wielu obszarach „udzielono już odpowiedzi”.
Źr.: Wprost