Ukraińska jurorka Irina Fedyszyn uczestnicząca w głosowaniu w imieniu Ukrainy poszczególnym wykonawcom startującym w tegorocznej Eurowizji odniosła się do kontrowersji po konkursie. Ukraińskie jury przyznało Polsce 0 punktów, co wywołało oburzenie nie tylko wśród Polaków, ale także wśród Ukraińców.
Podczas 66. Konkursu Piosenki Eurowizji reprezentujący Polskę Krystian Ochman zaprezentował piosenkę „River” i zajął 12. miejsce, zdobywając 151 punktów. Polska otrzymała najlepsze noty od Grecji, Francji i Wielkiej Brytanii. Mnóstwo kontrowersji wywołało głosowanie ukraińskiego jury, które nie przyznało polskiemu wokaliście ani jednego punktu, choć Polacy przyznali ukraińskiemu zespołowi najwyższą możliwą notę.
Co ciekawe, w głosowaniu publiczności Ukraińcy przedstawili zupełnie inne stanowisko, niż kilkuosobowe jury ukraińskie. Społeczeństwo maksymalną liczbą punktów obdarowało właśnie Polskę. Co więcej, po wszystkim to sami Ukraińcy wylali falę hejtu na swoje jury.
Ukraińska jurorka musi się tłumaczyć
Ukraińska jurorka Irina Fedyszyn odniosła się w mediach społecznościowych do sprawy. „Sytuacja z Polską nie jest przyjemna nie tylko dla Was, ale i dla mnie. A gdybym była po stronie głosowania publiczności, byłabym tak samo wkurzona. Bo mimo tego, że Eurowizja to wciąż apolityczny konkurs, to trudno to pominąć, gdy wasz kraj jest w stanie wojny, a największą pomocną dłonią jest Polska. Kiedy zobaczyłam takie efekty – dla mnie też to był szok” – napisała.
„Żaden członek jury nie wiedział, ile punktów komu przyznano, bo każdy w formularzu zaznaczył swoje punkty samodzielnie i nie ma prawa o tym dyskutować, bo jest to legalnie rejestrowane pod nadzorem notariusza i ścigane. Następnie wszystkie punkty są sumowane przez organizatorów w liczbach” – tłumaczy ukraińska jurorka.
„Dlatego pomimo tego, że twoje głosy nie mogą być upublicznione i możesz zostać za to ukarany grzywną, podrzucam zdjęcie mojej ankiety, na której widać, ile punktów Polska otrzymała ode mnie osobiście. Jak to się stało, że Polska zdobyła 0 punktów??? Nie znam odpowiedzi na to pytanie…” – dodaje. Na zdjęciu widać cyfrę 10 przy Polsce. Komentatorzy zwrócili jednak uwagę, że zgodnie z regulaminem nie jest to liczba punktów przyznawana przez jurorów. W ten sposób wskazują oni pozycję poszczególnych propozycji. Później indywidualne rankingi są łączone wg specjalnego algorytmu i przeliczane na punkty w skali eurowizyjnej.
Czytaj także: Dziadek Ochmana oburzony głosowaniem ukraińskiego jury. „Szokujące”
„Jesteśmy szczerze wdzięczni polskiemu rządowi i ludziom za wszystko, co dla nas robią: udzielają schronienia kobietom i dzieciom, przekazują niewiarygodnie dużo pomocy humanitarnej i wspierają Ukrainę na wszelkie możliwe sposoby. To jest bezcenne. Przepraszam, że tak się stało. Nie wiem jak głosowali inni, moje punkty dla Polski to 10” – tłumaczy ukraińska jurorka.
Źr. Instagram