Andrzej Duda zabrał głos ws. doniesień o tym, że Niemcy nie zdecydują się przekazać Polsce czołgów. Polski prezydent przedstawił mocne stanowisko podczas szczytu w Davos.
Niedawno media obiegła niepokojąca informacja dotycząca zachowania niemieckiego rządu. Chodzi o czołgi, które Niemcy miały przekazać Polsce w zamian za to, że Polska wcześniej przekazała swoje Ukraińcom. Teraz okazuje się, że Niemcy nie do końca są zdecydowani na to, by swoją obietnicę zrealizować.
Dziś głos w tej sprawie zabrał prezydent Andrzej Duda, który przebywa obecnie na Forum Ekonomicznym w Davos. Polski prezydent postanowił nie bawić się w dyplomację i użył bardzo mocnych słów.
– Przekazaliśmy Ukrainie czołgi w bardzo dużej liczbie. Uznaliśmy, że to w jakimś sensie nasz obowiązek udzielić takiej pomocy. Liczymy na wsparcie NATO, USA, a także ze strony Niemiec. Słyszymy, że Niemcy nie będą się chciały wywiązać z obietnicy. To dla nas duży zawód – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent @AndrzejDuda w @PLHouseDavos: Wszyscy politycznie stoimy w obronie Ukrainy, wspieramy ją na wszelkie możliwe sposoby, przyjmujemy żony, matki, siostry i dzieci żołnierzy. Wiemy co to znaczy bronić swojej ojczyzny.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 24, 2022
Wcześniej Duda podkreślał również, że nie może zgodzić się na to, by „Rosja mordowała na Ukrainie ludzi, a świat udawał, że tego nie widzi”. – Żeby nie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec morderców, żeby Rosja nie zapłaciła reparacji wojennych za straty – mówił polski prezydent.
Prezydent @AndrzejDuda jest głównym gościem panelu dyskusyjnego „Geopolitical Outlook” – jest on jednym z ważniejszych paneli podczas @wef; dotyczy najważniejszych problemów globalnych, dziś kluczową kwestią jest wojna na Ukrainie i jej wpływ na politykę międzynarodową. pic.twitter.com/4nMRapXF6e
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 24, 2022