Brytyjska minister spraw zagranicznych zwróciła uwagę, że Rosji nie można „ugłaskać”. W ocenie szefowej brytyjskiej dyplomacji, Rosji można odpowiedzieć jedynie przy użyciu siły.
Szefowa brytyjskiej dyplomacji wygłosiła przemówienie w Sarajewie, stolicy Bośni i Hercegowiny. Truss mówiła tam, że Zachód musi wyciągnąć wnioski z rosyjskiej inwazji na Gruzję, aneksji Krymu i obecnej sytuacji w Donbasie. Brytyjska minister podkreśliła, że ustępstwa wobec Władimira Putina nic nie dały.
Czytaj także: Dramatyczny scenariusz. Niemcy apelują do Putina
„Agresji Rosji nie da się złagodzić. Trzeba jej odpowiedzieć siłą. Nie możemy pozwolić, aby na Ukrainie rozwinął się coraz bardziej bolesny konflikt” – powiedziała Truss, cytowana przez ukraińską agencję prasową Ukrinform, która powołuje się na brytyjskie MSZ.
Brytyjska minister zwróciła uwagę, że polityka ustępstw bywa porównywana do strategii „ugłaskiwania”, jaką rząd Wielkiej Brytanii starał się stosować wobec hitlerowskich Niemiec przed II wojną światową.
Czytaj także: Łukaszenka zaskoczył: „Inaczej to sobie wyobrażaliśmy”
Praktyka pokazała, że kolejne ustępstwa na rzecz Niemiec tylko rozbudziły ich apetyt i doprowadził do wybuchu największego konfliktu w dziejach.
Źr. tysol.pl