Iga Świątek zachwyca wszystkich nie tylko swoimi sportowymi osiągnięciami, ale także naturalnością i poczuciem humoru. Gdy pojawiła się na konferencji prasowej, jej zachowanie sprawiło, że zgromadzeni dziennikarze wybuchli śmiechem. I to zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć.
Iga Świątek nie przestaje imponować. Polka w sobotę pokonała Coco Gauff i po raz drugi w karierze triumfowała na kortach Rolanda Garrosa. W finale Świątek nie dała rywalce żadnych szans. Oznacza to, że kontynuuje swoją znakomitą serię i ma już za sobą 35 spotkań bez porażki, co jest najlepszym wynikiem w XXI wieku. Polka pobiła bowiem rekord Sereny Williams, która odnotowała 34 zwycięstwa z rzędu.
Po meczu Iga Świątek pojawiła się na konferencji prasowej, gdzie ponownie zachwyciła swoją naturalnością. Polka weszła na salę, usiadła, spojrzała na tłum zgromadzonych dziennikarzy i westchnęła: „Uff”. Wywołało to gromki śmiech wśród zgromadzonych na sali.
Polka nie kryła, że jej seria bez porażek robi na niej samej ogromne wrażenie. „Szczerze mówiąc, może to się wydać dosyć dziwne, ale wygranie 35. spotkań z rzędu i dokonanie czegoś większego niż Serena to coś niesamowitego. Zawsze chciałam mieć jakiś rekord. W tenisie to dosyć trudne po tym, czego dokonała Serena. Więc to naprawdę zrobiło na mnie wrażenie. Oczywiście wygranie turnieju wielkoszlemowego również, ale ta seria to rzecz, której nikt inny wcześniej nie osiągnął” – powiedziała.
Świątek przyznała, że teraz zamierza nieco odpocząć, a potem rozpocząć przygotowania do Wimbledonu. Będzie to dla Polki największe wyzwanie, ponieważ turniej odbywa się na kortach trawiastych. Iga nie ukrywa, że wciąż jest to dla niej duże wyzwanie.
Źr.: Sport.pl