Szef Narodowego Centrum Zarządzania Obroną Rosji Michaił Mizincew, cytowany przez propagandowe media oficjalnie przyznał, ilu Ukraińców Rosjanie wywieźli do Rosji. Liczby idą już miliony. Co więcej, okupanci twierdzą, że takie wywózki to przejaw… „humanitaryzmu”.
„Pomimo wszystkich trudności stwarzanych przez władze Kijowa, w ciągu ostatniego dnia bez udziału strony ukraińskiej z niebezpiecznych obszarów Ukrainy i republik Donbasu na terytorium Federacji Rosyjskiej ewakuowano 29 733 osób, w tym 3 502 dzieci” – powiedział Mizincew.
Czytaj także: Scholz zapewnia Niemców, że „nadal” będzie wysyłał broń na Ukrainę
Rosjanie twierdzą, że od początku wojny na Ukrainie do Rosji wywieziono 1 936 911 osób, w tym 307 423 dzieci.
Z kolei ukraiński portal hromadske informuje, że od 24 lutego zginęło co najmniej 323 dzieci. 583 odniosło obrażenia – informuje serwis.
Mizincew posunął się do otwartych kłamstw na temat rzekomego upozorowania zbrodni, jakie na Ukrainie popełniają Rosjanie. „Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej są wyjątkowo humanitarne w stosunku do ludności cywilnej i nie uderzają w obiekty infrastruktury cywilnej” – twierdzi.
Czytaj także: To stamtąd Rosja może zagrozić nam najbardziej? „Punkt zapalny”
Źr. Polsat News