Około 200 Rosjan miało zginąć a ponad 300 zostało rannych w wyniku ukraińskiego ataku na Melitopol. Informację w tej sprawie przekazał lojalny wobec władz w Kijowie mer miasta Iwan Fedorow. Szacuje się, że Ukraińcy mogli dokonać ataku przy użyciu amerykańskich wyrzutni HIMARS.
O ukraińskim ataku na Melitopol poinformowano w niedzielę. Miasto znajduje się obecnie pod kontrolą sił rosyjskich, zlokalizowane jest na południowym wschodzie kraju, w obwodzie zaporoskim. Lojalny wobec władz w Kijowie mer miasta Iwan Fedorow informował, że w wyniku ataku rakietowego zniszczono jedną z czterech rosyjskich baz położonych w Melitopolu.
Teraz mer, cytowany przez agencję UNIAN poinformował, że w wyniku ataku zginęło około 200 Rosjan, a ponad 300 zostało rannych. Dodatkowo, zniszczone miały zostać koszary, magazyny paliwa i smarów oraz magazyny amunicji.
Amerykański Instytut Badań nad Wojną jest zdania, że armia ukraińska mogła w tym przypadku dokonać ataku przy użyciu amerykańskich wyrzutni wieloprowadnicowych HIMARS. Stany Zjednoczone w ramach pomocy przekazały cztery tego typu systemy artyleryjskie. Jest to obecnie jedna z najpotężniejszych broni przekazanych Ukrainie przez państwa sojusznicze.
Czytaj także: Mattis: „Rosja jest miażdżona”. Słynny amerykański generał nie zostawił złudzeń
Źr.: Interia