Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel potwierdził, że rząd rozważa przeprowadzenie wyborów samorządowych już na wiosnę przyszłego roku. Zastrzegł jednak, że nie podjęto dotąd ostatecznej decyzji.
„Nie jest tajemnicą, że w dyskusjach termin wiosenny się pojawia, to umożliwiłoby również samorządowcom elastyczniejsze tworzenie budżetu i posiadanie większego wpływu przez tych nowo wybranych na budżet jednostki samorządu” – mówił Fogiel na antenie Polskiego Radia.
Polityk wskazał, że pojawił się problem, bo wybory samorządowe nakładają się na wybory parlamentarne. „Problemy z wyborami byłyby na kilku poziomach, to dwie kampanie równolegle, [prowadzone] przez te same komitety wyborcze. Każdą trzeba rozliczyć i udokumentować. Jedna kampania jest zwrotna, partie otrzymują zwrot wydatków, a druga nie” – tłumaczył Fogiel.
Czytaj także: Niedzielski ostrzega! Mogą wrócić obostrzenia pandemiczne
„Skąd wyborca ma wiedzieć, że billboard Jana Kowalskiego po jednej stronie drogi jest do wyborów parlamentarnych, a billboard tego samego Kowalskiego po drugiej stronie ulicy jest w kampanii do sejmiku województwa” – wskazywał Fogiel.
Rzecznik PiS odniósł się również do zakupu systemu Pegasus przez polskie służby. „Próbuje się stworzyć wrażenie, że państwo polskie i polskie służby walczące z przestępczością powinny być pozbawione jakichkolwiek narzędzi, powinny być bezzębne” – powiedział.
Źr. wpolityce.pl