Marcin Wyrwał, polski dziennikarz serwisu Onet.pl relacjonujący wydarzenia na Ukrainie, opublikował na Twitterze film, który wywołał prawdziwą burzę. W efekcie dziennikarz – wywołany do tablicy – ponownie zabrał głos.
Marcin Wyrwał to polski dziennikarz, który relacjonuje wojnę na Ukrainie dla serwisu Onet.pl. Ostatnio zamieścił na Twitterze film, na którym widać polski sprzęt dostarczony Ukraińcom, czyli haubice Krab.
– Pierwszego polskiego Kraba widzę dobre 300 km przed Donbasem. To chyba dobra wróżba – napisał Wyrwał.
Pierwszego ?? Kraba widzę dobre 300 km przed Donbasem. To chyba dobra wróżba. pic.twitter.com/NaAzKBgec5
— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) July 13, 2022
Wpis Wyrwała wywołał spore kontrowersje. Wszystko ze względu na fakt, iż niektórzy z internautów zaczęli sugerować, że Wyrwał zdradził lokalizację sprzętu wojskowego, co może ułatwić ataki Rosjanom. – Dlaczego Pan Redaktor publikuje ruch kolumny wojsk? Mało było apeli? – zapytał rysownik Cezary Krysztopa.
– Mam nadzieję, że opublikowane że sporym marginesem czasowym, bo miejsce wygląda na łatwe do zgeolokalizowania… – napisał inny z internautów. – Nie czytał Pan próśb by nie prezentować filmów z przemieszczania się wojsk? – zapytał kolejny.
Wreszcie wywołany do tablicy Wyrwał zabrał głos. – W sprawie poruszanej publicznie przez zaniepokojonych ekspertów opisujących wojnę z warszawskich foteli znajdujących się 1,5 tys. km od faktycznej wojny, jakobym na filmiku ujawnił lokalizację ukraińskiego sprzętu: drodzy, znam zasady, lokalizacja nieaktualna od baaardzo długiego czasu – napisał dziennikarz.
W sprawie poruszanej publicznie przez zaniepokojonych ekspertów opisujących wojnę z warszawskich foteli znajdujących się 1,5 tys. km od faktycznej wojny, jakobym na filmiku ujawnił lokalizację ?? sprzętu: drodzy, znam zasady, lokalizacja nieaktualna od baaardzo długiego czasu :)
— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) July 14, 2022