Dmitrij Miedwiediew znów wywołał burzę publikując w mediach społecznościowych dwie mapy. Jedna z nich ukazuje współczesne terytorium Ukrainy, a druga… Ukrainę po rozbiorach. Były rosyjski prezydent uwzględnił w podziale także inne państwa, w tym Polskę.
Pierwsza mapa, jaką opublikował Miedwiediew ukazuje aktualne terytorium Ukrainy. Co ciekawe rosyjski polityk uwzględnił na niej w granicach Ukrainy także tereny, które po 2014 r. okupują Rosjanie i prokremlowscy separatyści – Krym, tereny Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
Natomiast druga mapa ukazuję „nową Ukrainę”, czy państwo po rozbiorach. W tym wariancie Ukrainę drastycznie okrojono jedynie do terenów wokół Kijowa. Reszta uległa podziałowi pomiędzy Rosję, Rumunię i… Polskę.
Czytaj także: Kim Dzong Un straszy atakiem jądrowym! Krytykuje Koreę Płd. i USA
Miedwiediew twierdzi, że taką koncepcję opracowali rzekomo „zachodni analitycy”. Oczywiście nie wskazał żadnego nazwiska.
Jednak Miedwiediew nie odniósł się do faktu, że ani Polska ani Rumunia nie zabiegają o poszerzenie swojego terytorium kosztem Ukrainy. Wręcz przeciwnie, oba państwa wspierają Kijów w walce z rosyjskim najeźdźcą.
Źr. telegram