Dziennikarz Marcin Makowski zamieścił wpis, który wywołał niemałe zamieszanie w sieci. Nawiązał bowiem do… polskich kabaretów.
Podczas festiwalu w Koszalinie, który transmitował Polsat, odnowioną wersję swojego skeczu pt. „Wigilia” zaprezentował kabaret Neo-Nówka. Twórcy zadrwili z obu stron sceny politycznej, ale nie brakuje głosów, że to wyborcom PiS i widzom Telewizji Polskiej dostało się zdecydowanie bardziej.
W sieci natychmiast zaroiło się od komentarzy dotyczących zarówno samej Neo-Nówka, jak i… ogólnej kondycji samych polskich kabaretów. Głos w tej ostatniej sprawie zabrał dziennikarz Marcin Makowski, który zamieścił wpis na Twitterze.
Jego tweet odbił się szerokim echem i wywołał wiele komentarzy. Dziennikarz jednak jasno wytłumaczył, co ma na myśli.
Zdelegalizować polskie kabarety?
– Polskie kabarety, podobnie jak polskie reggae, należałoby zdelegalizować. Nie zapraszam do dyskusji – napisał Makowski z dużą dozą ironii. Pod wpisem błyskawicznie jednak zaroiło się od rozmaitych komentarzy.
Polskie kabarety, podobnie jak polskie reggae, należałoby zdelegalizować. Nie zapraszam do dyskusji.
— Marcin Makowski (@makowski_m) August 2, 2022
– Ale rozumiem, ze nie dlatego, że drą lacha z władzy, ale bo są w większości mało śmieszne? – zapytał jeden z internautów. Bo są w większości mało śmieszne. A łacha niech drą z kogo chcą. Taka jest rola kabaretów – odpowiedział Makowski.
Bo są w większości mało śmieszne. A łacha niech drą z kogo chcą. Taka jest rola kabaretów.
— Marcin Makowski (@makowski_m) August 2, 2022
Pojawiły się również zarzuty, jakoby Makowski… sprzyjał partii rządzącej. – Nie zapraszasz do dyskusji, bo wiesz kelnerze, że byś poległ na argumenty !!! Coraz więcej przydupasów pisowskich się ujawnia po tym skeczu – napisał użytkowników Twittera.
Delegalizacja to za dużo, ale trzeba mieć trochę pojęcia, że każda taka twórczość jest narzędziem propagandy.
— Marek Fiksek (@MFiksek) August 2, 2022
Argumenty proszę.