Rosyjskie agencje informacyjne, powołując się na Federalną Służbę Bezpieczeństwa, informują o ataku na Kurską Elektrownię Atomową. Celem miały być linie wysokiego napięcia. Jak czytamy w komunikacie, doszło do „naruszenia procesu technologicznego funkcjonowania elektrowni jądrowej”.
O ataku, do którego miało dojść na terenie Rosji, informuje między innymi agencja TASS, powołując się na FSB. „W obwodzie kurskim ukraińscy dywersanci wysadzili podpory linii przesyłowych” – czytamy. Agencja podaje, że celem ataku były linię łączące Kurską Elektrownię Atomową z siecią energetyczną.
O trzech atakach informuje z kolei RIA Nowosti. Agencja podaje, że doszło do nich 4, 9 oraz 12 sierpnia. „Wysadzili słupy linii energetycznych, którymi Kurska Elektrownia Atomowa zaopatruje obiekty przemysłowe, logistyczne, infrastruktury społecznej oraz ludności obwodu kurskiego i sąsiednich regionów” – czytamy. Jak informuje Federalna Służba Bezpieczeństwa, miało dojść do „naruszenia procesu technologicznego funkcjonowania elektrowni jądrowej”.
Informacji w tej sprawie na ten moment nie komentuje strona ukraińska. Nie wiadomo, czy jest to kolejna prowokacja mająca na celu usprawiedliwić agresję na Ukrainę. Rosyjskie władze miały wszcząć już postępowanie karne w sprawie „zamachu terrorystycznego”. Tamtejsza Gwardia Narodowa ma z kolei wzmocnić ochronę obiektów jądrowych.
Czytaj także: Rosja użyje broni jądrowej przeciwko Ukrainie? Szojgu zabrał głos
Źr.: Interia