Amerykański Instytut Badań nad Wojną informuje, że po eksplozjach, do których w ostatnim czasie dochodziło na Krymie, panuje tam atmosfera strachu i paniki. W dużej mierze jest to efekt szerokiego rozpowszechnienia tych wiadomości, również przez źródła rosyjskie. Think tank odniósł się też do sytuacji w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
Instytut Badań nad Wojną informuje, że doniesienia o ukraińskich atakach na Krymie często są „przesadzone i nieprecyzyjne”. Z uwagi jednak, że są one szeroko rozpowszechniane, również przez źródła rosyjskie, wywołały „szerszą panikę wśród Rosjan”. Rosyjskie władze już zareagowały, zacieśniając środki bezpieczeństwa na półwyspie.
Think tank odniósł się także do sytuacji wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Jej teren Rosjanie okupują od początku września, ale w ostatnim czasie sytuacja tam jest coraz bardziej napięta. Rosjanie i Ukraińcy wzajemnie oskarżają się o prowokacje i ostrzeliwanie niebezpiecznego terytorium, co może doprowadzić do katastrofy nuklearnej.
Tymczasem ISW informuje, że sytuacja wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej jest napięta, ale pozostaje pod kontrolą. Analitycy powołują się przy tym na słowa szefa władz obwodu zaporoskiego Ołeksandra Starucha.
Czytaj także: Jest oficjalne potwierdzenie. Putin zrobi to pierwszy raz od 24 lutego
Źr.: Interia