Na organizowanej przez Rafała Trzaskowskiego imprezie Campus Polska Przyszłości pojawił się przewodniczący parlamentu Ukrainy Rusłan Stefanczuk. Organizatorzy z opozycji mogli nie być zadowoleni, gdy ukraiński polityk zaczął dziękować polskiemu rządowi.
W niedzielę w olsztyńskim miasteczku Kortowo mija drugi dzień imprezy Campus Polka Przyszłości, którą organizował Rafał Trzaskowski. Tego dnia odbyło się spotkanie z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Rusłanem Stefanczukiem i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
Ukraiński polityk języku polskim dziękował narodowi polskiemu „za niesamowitą solidarność i wsparcie dla Ukrainy”. Następnie dziękował władzom Polski. Podziękował m.in. prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który – jak przypomniał – jeszcze 23 lutego był w Ukrainie przed inwazja rosyjską, aby wesprzeć Ukrainę.
Czytaj także: Łukaszenka wprost grozi Polsce! Mówi o broni atomowej
„Wtedy prezydent Duda zapewniał nas, że Polska nigdy nie zostawi Ukrainy samej. Od tego czasu on, jak i marszałkowie Senatu i Sejmu – Tomasz Grodzki i Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, posłowie i działacze społeczni niejednokrotnie odwiedzali Ukrainę z misjami wsparcia. Od rządu polskiego otrzymujemy znane na cały świat „kraby” i „pioruny”, drony i inny sprzęt wojskowy, który w rękach odważnych żołnierzy ukraińskich zmienia sytuację na polu walki i pomaga przybliżyć nasze zwycięstwo” – mówił na organizowanym przez opozycję Campus Polska Przyszłości.
Stefanczuk dziękował również polskim rodzinom za masową pomoc udzieloną ukraińskim uchodźcom. „Podzieliliście się z moimi rodakami chlebem, daliście dach nad głową i wiarę w ludzkość” – mówił.
Źr. Interia